Początkowy kontakt z jeździectwem nie jest przeważnie tak prosty jak może nam się to wydawać. Często pozornie łatwe kwestie dotyczące przygotowania naszego wierzchowca do jazdy w rzeczywistości mogą sprawiać kłopoty początkującym jeźdźcom. Wiadomo, że najpierw należy dosiąść wierzchowca, aby w ogóle zacząć jazdę, ta łatwa czynność wymaga lepszego poznania, gdyż niewłaściwe jej przeprowadzenie może narazić nas i naszego konia na kontuzje. Przede wszystkim musimy zobaczyć czy wszystkie akcesoria jeździeckie są prawidłowo założone. W tym celu zaczynamy od sprawdzenia dociągnięcia popręgu. Kolejno przystępujemy do sprawdzenia siodła pod kątem poprawnego założenia. Pamiętajmy, że czaprak nie może być pognieciony ani pozawijany pod nałożonym siodłem, musi on przylegać do końskiego grzbietu. Bardzo istotnym elementem jest skontrolowanie czy strzemiona mają właściwą dla nas długość. Mamy możliwość to wykonać również siedząc już w siodle. Jeśli chodzi o samą technikę dosiadania to jest parę różnych technik. Wiadomo, że najłatwiej jest wchodzić na wierzchowca z podwyższenia, jednakże nie zawsze mamy taką sposobność wiec koniecznie musimy nauczyć się wsiadać na konia z ziemi. W tym celu musimy ustawić się z lewej strony naszego wierzchowca, tyłem do jego głowy. Wodze powinny być przerzucone przez jego szyję, a dosiadając konia powinniśmy trzymać je w lewej dłoni. Pomocne będzie przytrzymanie się tą ręką za przedni łęk siodła lub delikatne ujęcie grzywy konia. Lewą nogę należy umieścić w strzemieniu tak, by nie dotykać boku konia szpicem obuwia. Później prawą dłonią łapiemy się za tylny łęk siodła. Następnym krokiem jest mocne odbicie się z prawej nogi przenosząc przy tym ciężar ciała na lewe strzemię. Nale-ży tu zwrócić uwagę by nie kopnąć konia w zad. Kiedy już dosiądziemy konia powinniśmy umieścić się w najniższym punkcie siodła. Dobrze jest sprawdzić jeszcze raz czy strzemiona posiadają właściwą długość. Przy wyprostowanej nodze powinny one dosięgać do naszej kostki. Czasami podczas wchodzenia nasz wierzchowiec będzie się poruszał. Aby nad nim zapanować wykorzystajmy do tego wodzę. W momencie gdy nasz koń podczas dosiadania będzie przesuwał zad w prawym kierunku ściągnijmy prawą wodzę jeśli w lewym kierunku to ściągamy lewą wodzę. Ruch do przodu niwelujemy poprzez jednoczesne skrócenie lewej oraz prawej wodzy, a przemieszczanie do tyłu przez ich zwolnienie. Jeśli wiemy już jak powinniśmy dosiadać konia powinniśmy nauczyć się jak z niego zsiąść w prawidłowy sposób. Wyszczególnić tu można dwie metody zsiadania. Jedna polega na wyciągnięciu prawej stopy ze strzemiona, a następnie przełożeniu jej nad zadem konia. Stopę z lewego strzemiona wyjmuje się w momen-cie kiedy prawa noga jest już postawiona na ziemi. Zalecaną techniką jest tzw. zsiadanie tradycyjne. W pierwszej kolejności musimy wyciągnąć obydwie nogi ze strzemion, pochylić się do przodu trzymając przedni łęk siodła. Następnie trzeba złapać wodze i przytrzymać je trochę napięte. Kolejnym etapem jest przeniesienie prawej nogi przez zad wierzchowca i delikatne zejście na ziemię. Następnie trzeba zdjąć wodze z szyi konia, podciągamy do góry strzemiona oraz rozluźniamy popręg. Pamiętajmy, że tylko przez praktykę mamy możliwość osiągnąć wprawę w tych podstawowych czynnościach jeździeckich. Przy każdym kolejnym wsiadaniu oraz schodzeniu będzie nam to przebiegało w bardziej naturalnie.
0 Komentarze
Odpowiedz |
ArchiwaKategorie |